Autor Wiadomość
ag
PostWysłany: Wto 15:37, 16 Lut 2010    Temat postu:

jednym słowem MASAKRA Sad
wososh
PostWysłany: Pon 23:50, 15 Lut 2010    Temat postu:

jest źle, z kilku powodów, oto niektóre:
  • malejący do minimum popyt na diagnostów na rynku pracy, który potrwa conajmniej do końca 2010 roku (ze względu na kryzys ekonomiczny) lub dłużej, co wiąże się z centralizacją wykonywania usług diagnostyki laboratoryjnej przez sieci laboratoriów. boleśnie odczuwają to już teraz pracownicy małych laboratoriów przyszpitalnych, gdzie korporacyjny pracodawca przejmując placówkę, redukuję na przykład połowę etatów. sam zmagam się z sytuacją zawodową i wiem, że do znalezienia dziś pracy w krakowie potrzebne jest przede wszystkim szczęście. może akurat gdzieś zwolni się miejsce. nie ma czegoś takiego jak stałe zapotrzebowanie na analityków (por. z farmaceutami)
  • oczywiście nasz 'kochany' kidl, który robi wszystko żeby uzbierać więcej składek, natomiast nie robi nic, by poprawić sytuację płacową analityków. niedługo na rynek wejdzie ogromna fala diagnostów po podyplomówce i zasili szeregi bezrobotnych, oraz konto bankowe beneficjentów listy kidlera.
  • nadal niedostosowanie kształcenia na analityce medycznej dla potrzeb rynku pracy; temat rzeka, ja nakreślę tylko kilka swoich uwag. program kształcenia opierający się o model medycyny (histologia, fizjologia, patofizjologia, patomorfologia itd.) wytwarza niby-medyków. szkoda tylko że całą tą wiedzę diagnosta zostawia przed progiem laboratorium, bo w środku zobowiązany jest przede wszystkim do bezbłędnej i sprawnej obsługi maszyn. jeśli napotyka na problem medyczny, to jest to zazwyczaj dziwaczny wynik, a jego rozwiązanie sprowadza się do powtórnego pobrania/zanalizowania materiału. i za to diagnosta dostaje pieniądze, kto wierzy że jego wspaniała wiedza medyczna będzie opłacana, ten srodze się myli, wiedzą medyczną ma dysponować lekarz, on podejmuje decyzje i za to mu płacą. diagnosta podejmuje decyzję czy podłożyć próbkę jeszcze raz pod maszynę, czy nie. i za to mu płacą (decyzyjność na stanowisku pracy = wysokość pensji). 5 lat jak krew w piach.
  • alternatywa nr 1.: rynek laboratoriów specjalistycznych. tam pracodawcy szukają raczej specjalistów, kto mi powie zatem, od czego jesteśmy po analityce specjalistami? hplc? MS? immunodiagnostyka? cytometria? sekwencjonowanie?
  • alternatywa nr 2.: sektor R&D. tylko że niedawno przeczytałem na tym forum, że chemia to tak na prawdę analitykowi nie jest potrzebna. zatem z czym do ludzi? gdzie biegły warsztat laboratoryjny? gdzie znajomość rynku usługodawców sprzętu i odczynników? gdzie perspektywiczne rozeznanie co do możliwości prowadzenia doświadczeń związanych z pracą badawczą? druga sprawa, czy ktoś może wskazać mi, kiedy na analityce jesteśmy przyuczeni do pracy naukowej? nie chodzi mi o moment, kiedy magistrant trawia zielony na pracownię i się najpierw przypatruje a potem odtwarza. to też nas nie faworyzuje. jesteśmy tylko specjalistami od siuśków i kropka.
  • alternatywa nr 3.: praca w innym zawodzie. to nie zdejmuje z nas obowiązku płacenia składek kidl. hura!
atena
PostWysłany: Nie 23:27, 14 Lut 2010    Temat postu:

Obawiam się, że jak już się o tym bagnie przekonam na własnej skórze, to może być za późno. Wink

Wososh, naprawdę jest AŻ tak źle?

Z tymi kierunkami biologiczno-chemicznymi to jest taki problem, że zawsze jest ktoś, kto mówi, że "tutaj nie ma przyszłości". Że po biologii jesteś nauczycielem, po chemii, dla odmiany- jesteś nauczycielem, po dietetyce i fizjo nie masz pracy, że pielęgniarki i położne mają niskie pensje i lekarze nimi pomaiatają, po farmacji stoisz za ladą... Medycyna daje perspektywy, ale lekarski to inwestycja na lata. Po tych 6 latach wciąż nie jesteś lekarzem, tu trzeba ogromu samozaparcia. I teraz- wybieraj mądrze.

No tak, a wracając do tej Warszawy...
wososh
PostWysłany: Sob 19:33, 13 Lut 2010    Temat postu:

Laurin napisał:
Jakże to nie ma? Co prawda do tej pory mało mnie to interesowało, ale od paru tygodni pewne rzeczy uległy zmianie i prawdopodobnie zamieszkam za granicą...
gorąco popieram inicjatywę! w przypadku gdy ukończony kierunek absolutnie nie faworyzuje nas na rynku pracy, trzeba brać sprawy w swoje ręce. tyle w tym temacie, pytanie było inne.
Laurin
PostWysłany: Sob 7:33, 13 Lut 2010    Temat postu:

Jakże to nie ma? Co prawda do tej pory mało mnie to interesowało, ale od paru tygodni pewne rzeczy uległy zmianie i prawdopodobnie zamieszkam za granicą...
wososh
PostWysłany: Pią 23:53, 12 Lut 2010    Temat postu:

Laurin napisał:
Wososh co cię napadło? Nigdy tak agresywnie nie mówiłeś...

dlaczego agresywnie? staram się służyć radą najlepiej jak mogę...

Biotech w Polsce to jeszcze większe bagno

ale zawsze jest biotech za granicą, natomiast analityka zagranicą to pusty śmiech raczej, bo czegoś takiego nie ma po prostu.
Gość
PostWysłany: Pią 11:54, 12 Lut 2010    Temat postu:

łoś napisał:
Nie przenoś się na analitykę, bo sama spisujesz się na straty. Analityka to stracone szanse i inwestycja lat, która nigdy się nie zwróci. Pomyśl raczej o biotechnologii albo farmacji albo lekarskim, skorzystaj ze sposobności i wyrwij się z tego bagna, później będzie już za późno!!!!!!


Biotech w Polsce to jeszcze większe bagno
Laurin
PostWysłany: Pią 8:45, 12 Lut 2010    Temat postu:

Wososh co cię napadło? Nigdy tak agresywnie nie mówiłeś...
wososh
PostWysłany: Czw 21:36, 11 Lut 2010    Temat postu:

Nie przenoś się na analitykę, bo sama spisujesz się na straty. Analityka to stracone szanse i inwestycja lat, która nigdy się nie zwróci. Pomyśl raczej o biotechnologii albo farmacji albo lekarskim, skorzystaj ze sposobności i wyrwij się z tego bagna, później będzie już za późno!!!!!!
atena
PostWysłany: Czw 15:23, 11 Lut 2010    Temat postu: Z analityki na... analitykę.

Zwykle mówi się o kursowaniu między analityką a farmacją, a moje pytanie brzmi właśnie inaczej- chciałabym się dowiedzieć czegoś o przeniesieniu się na inną uczelnię. Mam nadzieję, że w związku z ujednoliceniem wymagań nie ma z tym większych problemów, ale kto wie? My mamy tylko (albo i aż?) semestr matematyki, a WUM dwa...
Konkretniej- ma ktoś może znajomych na analityce w Wawie i wie jak się tam studiuje?

Powered by phpBB © phpBB Group
Theme created by phpBBStyles.com