czy CM UJ jest inny niż inne uczelnie?

Czy my rzeczywiście jesteśmy inni?
3 wyroki juz zasądzone + skandal wśród pielęgniarzy ...
wsystko to tylko i wyłącznie na CMUJu
pytanie czemu wszystko się dzieje u nas a nie na AGH polibudzie czy UJ?

kiedyś trafne spostrzeżenie usłyszałem.: przypomnijcie sobie swoją klasę w liceum or wherever, zawsze była tam grupka osób, lub przynajmniej jedna, która odstawała pozytywnie od reszty. zawsze przygotowana na zajęcia, nigdy nie zgłaszała nieprzygotowania, nigdy nie dołączała do wagarowiczów, zawsze umiarkowane wypowiedzi, stonowany dizajn ubioru. teraz wyobraźcie sobie że wszyscy studenci CMUJ to właśnie takie osoby: wyselekcjonowane pozytywy.
pewno dużo w tym prawdy, ale nie tłumaczy wszystkich zachowań studentów CMUJ. ten model bardziej przystaje do obrazu np. prokocimskich akademików: hardkorowcy istnieją, lecz nie pociągają za sobą tłumów. taka wszechpanująca zamuła. faktycznie, pod tym względem jesteśmy inni.
jeśli chodzi o analizę przypadków, o których mówi zosh, boję się podejmować tego tematu, wkraczać być może w sferę psychoanalizy, szukać genezy tak niesławnych zachowań, bo się na tym nie znam. proponuję jednak wszystkim studentom mojego uniwerku, by patrzyli bardziej szeroko i mieli więcej zainteresowań poza uczelnią, imprezami etc. może wtedy wyjdzie im to na zdrowie i nie dadzą się zwariować przez te niewątpliwie obciążające psychicznie studia medyczne.

A może jakby studenta z innego kierunku wprowadzić w świat pacjentów, chorych, słabych, niektórych psychicznie chorych, może też niektórzy ulegliby pewnym dewiacjom, bo to czy ktoś był ułożonym, grzecznym dzieckim, które się tylko uczyło i słuchało rodziców, jeszcze niczego nie przeświadcza. Tacy też idą na AGH itd.
Starość, słabość wyzwalają w niektórych agresywność i złość. Może nie każdy sobie z tym radzi.I gdyby zamienić ludzi pomiędzy uczelniami, nadal pewnie takie przypadki zdarzałyby się.
Też nie wiem czemu to tak u nas jest. Do niczego dobrego to nie prowadzi, my się wstydzimy za nich i chcąc nie chcąc ponosimy karę jako uczelnia, tracąc przy tym pewne przywileje.
Kupon, lipton, dno ...