Forum Analityka Strona Główna


Analityka
Forum studentów analityki medycznej Collegium Medicum UJ
Odpowiedz do tematu
yasmine
moderator
moderator

Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z piekła

nocturne212 napisał:
Ale wydaje mi się, że technologia żywności, choc wiem, że kusząca, może sprawic Ci problem przy analityce.


Mysle, ze nie wiekszy niz inne kierunki nie zwiazane z medycyna. Chociaz moze jest cos, czego nie wiem na temat technologii zywnosci :>

kwolus napisał:
A co myślicie o połączeniu analityka medyczna z technologią żywności?


Ja wychodze z zalozenia, ze zawsze lepiej miec 2 dyplomy niz jeden, ale oczywiscie dobrze tez przy okazji wybrac jakis w miare rozsadny kierunek Wink Nie wiem nic na temat technologii zywnosci, wiec nie moge Ci powiedziec czy warto to studiowac. A propos wybierania drugiego kierunku, ja szukalam glownie studiow 3-letnich, bo mysle ze na mgr jest wyzszy poziom i nie poradzilabym sobie z 2 kierunkami mgr, poza tym wtedy dochodzi tez wieksza liczba zajec i mozna miec problem z rozdwojeniem sie, tak zeby nic nigdzie nie zawalic Wink Oczywiscie najlepszym rozwiazaniem sa studia zaoczne, o ktore nie trzeba sie martwic w dzien powszedni Smile Ale niestety nie kazdego stac.
Zobacz profil autora
Jazzman
Gość


Dajcie mi A!!!....dajcie mi G!!!...dajcie mi H jak AGH....bo kto AGHu nie szanuje ten na UJcie studiuje.buuu

    //mod: stary, z całym szacunkiem, ale współczuję Ci bardzo, bo Twój post jest żenujący i jeśli na AGH większośc studentów ma poglądy na podobnym poziomie, to maluje to przykry wizerunek podupadających intelektualnie polskich uczelni technicznych
Jazzman
Gość


Czytam i sie ciesze sie...ze studiuje na AGHu
ag
metamielocyt
metamielocyt

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

a cóż Cię tak uprzedziło z rzeczy które przeczytałeś?
Zobacz profil autora
nocturne212
użytkownik nieaktywny
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


Jazzman napisał:
Czytam i sie ciesze sie...ze studiuje na AGHu


No nie wątpię, bo istotnie prawdopodobnie ze swoimi zainteresowaniami TUTAJ byś nie studiował.. Musi byc coś, co zaprowadziło Cię na ścieżkę dążenia do osiągnięcia błogostanu magistra inżyniera, skoro wybrałeś AGH. Dzięki temu zapewne rozumiesz, dlaczego MY cieszymy się z tego, że nie studiujemy na AGHu, tylko na CMUJu Razz
Zobacz profil autora
raku
Gość


trafilem tu przypadkiem Wink nie moge sie zgodzic ze na studiach niejednolitych jest nizszy poziom. wg porozumienia bolonskiego z 1999 r wszystkie kraje ue maja obowiazek wprowadzenia studiow dwustopniowy z wylaczeniem prawa, farmacji, stomatologii, psychologii, weterynarii i medycyny, program studiow, ilosc punktow ects potrzebnych na zaliczenie semestru itp raczej nie ulega duzym zmianam. A z tego wynika ze na studiach 2 stopniowych oprocz tego ze trzeba przerobic material studiow jednolitych to jeszcze trzeba znalesc czas na napisanie pracy licencjackiej/inzynierskiej. pozatym na agh studia pierwszego stopnia trwaja nie 3 tylko 3,5 roku, wiec szkoda pozniej nie poswiecic 1,5 roku zeby zrobic magisterke, zwlaszcza ze wtedy sa najciekawsze przedmioty (w obrebie specjalizacji)
yasmine
moderator
moderator

Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z piekła

źle to ujęłam, chodzi mi o wymagania od studenta, nie mogą być takie same jak na studiach magisterskich, skoro on skończy tylko z tytułem licencjata/inżyniera. Oczywiście nie jestem pewna, czy tak jest wszędzie, ale miałam koleżankę na naszym wydziale na studiach licencjackich i wiem, że na tych samych przedmiotach obowiązywał nas czasem inny materiał (ona miała mniej do nauki) i niektóre egzaminy było łatwiej zdać na licencjacie. Wiem, że na AGH są 3,5-letnie, u nas 3-letnie (były), ale niestety chyba będę musiała zrezygnować ze stopnia mgr inż, chociaż czas pokaże Smile
Zobacz profil autora
raku
Gość


rozumiem co masz na mysli, ale na studiach 2 stopniowych po prostu material jest zupelnie inaczej rozlozony, po to zeby kazdy stopien tworzyl jakas integralna calosc. Materialu jest mniej ale i lat nauki jest mniej zeby go przerobic, wiec raczej liczba lat nauki a nie wymagania na poszczegolnych semestrach z poszczegolnych przedmiotow odrozniaja magisterke jednolita od licencjatu. (jak bylo wczesniej, kiedy licencjat byl rownolegle prowadzony do studiow jednolitych nie mam pojecia ale nie dziwi mnie ze byly roznice w 'trudnosci', to jednak byla inna sytuacja i raczej inne powody)
nocturne212
użytkownik nieaktywny
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


yasmine napisał:
miałam koleżankę na naszym wydziale na studiach licencjackich i wiem, że na tych samych przedmiotach obowiązywał nas czasem inny materiał (ona miała mniej do nauki) i niektóre egzaminy było łatwiej zdać na licencjacie


No ja na przykład idę programem licencjatu i szczerze mówiąc, to pierwsze słyszę, żeby było tu mniej do nauki, no i żeby można było łatwiej zdac egzaminy Smile Powiem więcej - mamy znacznie więcej do nauki, na przykład na II roku zrobiliśmy z analizy instrumentalnej praktycznie całego Kocjana. Dzieląc się doświadczeniami ze studentami z magisterki zdziwiłem się, dlaczego na słuch o ASA i ESA oczy stają im w słup, bo myślałem, że mieli ten sam materiał. Tym bardziej, że my "powtórkę z rozrywki" mamy miec jeszcze na IV roku, więc nie mam pojęcia, czego jeszcze zamierzają nas tam nauczyc. Poza tym mamy dwa razy więcej praktyk zawodowych i wymaga się od nas tyle samo, co od przyszłych magistrów plus napisania pracy licencjackiej, nie dającej w świetle nowych przepisów żadnych profitów. Nie ma się co oszukiwac - licencjaci po 3 latach muszą w praktyce umiec tyle, co magistrowie po 5, a różnice programowe są minimalne. Całe studia uzupełniające to przewaga systemu dwustopniowego. Ale wracając do tematu, z doświadczenia widzę, że studia licencjackie w pełni przygotowują do zawodu, więc warto tak rozwijac zainteresowania Very Happy
Zobacz profil autora
Magda K.
mieloblast
mieloblast

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


Cześć!!!W sumie to to sama mam pytanie,ponieważ wybieram się od października na podyplomówkę i trochę się martwie bo pracuje i czasu na nauke napewno mi zabraknie.Nie wiecie jak się mają studenci z analityki podyplomowej?
Zobacz profil autora
yasmine
moderator
moderator

Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z piekła

nocturne212 napisał:
Dzieląc się doświadczeniami ze studentami z magisterki zdziwiłem się, dlaczego na słuch o ASA i ESA oczy stają im w słup


Tez sie dziwie, bo pamietam ze mialam to na zajeciach, moze sie nie douczyli Very Happy (Kocjana tez przerobilismy calego).

Opinie sa rozne, nigdy nie studiowalam na licencjacie wiec mowie tylko to co uslyszalam od osoby, ktora skonczyla te studia rok temu. A dla przykladu wystarczy porownac hematologie, z ktorej zajecia sa realizowane na 2 roznych katedrach. A i program studiow tez sie troche rozni, np. nie musieliscie zdawac calorocznego egzaminu z filozofii czy laciny Wink Ale nie mam zamiaru sie wyklocac kto ma gorzej/lepiej, bo po 1 nie o to chodzi a po 2 to jest offtop Smile A faktem jest, ze studia licencjackie na pewno nie sa na rowni z mgr.
Zobacz profil autora
nocturne212
użytkownik nieaktywny
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


Oczywiście że nie są - licencjaci mają prawo do dwóch urlopów dziekańskich podczas studiów, mają dwa razy więcej praktyk w szpitalach, jeden stopień zawodowy więcej, więc mogą pisac pracę z dwóch dziedzin, mieli podwójną statystykę, zamiast filozofii mają bioetykę i historię medycyny i farmacji, a łaciny rzeczywiście nie muszą się uczyc Smile (chyba, że chcą, bo była możliwośc zorganizowania takich zajęc - tylko kto by chciał). Nie tzeba się tu o nic kłócic, bo jednak we wszelkich statutach jest uznane, że licencjat plus studia uzupełniające to TO SAMO co jednolite magisterskie.
Zobacz profil autora
yasmine
moderator
moderator

Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z piekła

Owszem, licencjat PLUS uzupelniajace to TO SAMO, ale kto tu mowi o 3+2? Mowiac licencjat mialam na mysli tylko 3 lata, bo po tylu latach uzyskuje sie ten tytul, prawda? Zreszta nie kazdy musi isc na uzupelniajace, wiec tak czy inaczej roznica musi byc, bo by wyszlo na to, ze po 3 latach ludzie maja dokladnie taka sama wiedze co po 5, w takim razie czemu roznica w tytulach naukowych i uprawnieniach?
Zobacz profil autora
nocturne212
użytkownik nieaktywny
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


Nie no ja od początku zakładałem system 3+2, ale jeśli chodzi o sam licencjat, to z praktycznego (w sensie znajomości i wykonywania procedur laboratoryjnych) punktu widzenia technik ma miec z założenia takie same umiejętności. Studia uzupełniające umożliwiają uzupełnienie wiedzy, która jest potrzebna magistrowi między innymi do kierowania laboratorium, nadzorowania techników no i podjęcia pracy naukowej. No ale jak mówiłem nie brałem pod uwagę możliwości zakończenia edukacji na stopniu technika, bo już nie ma nawet takiej możliwości Wink
Zobacz profil autora
yasmine
moderator
moderator

Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z piekła

Wiem, ze teraz juz nie ma, ale osoba od ktorej uzyskalam takie informacje studiowala "starym" systemem, kiedy edukacje mozna bylo zakonczyc po 3 latach. Poza tym temat zaczelam w zwiazku ze studiami inzynierskimi, a z tego co wiem tam nadal mozna skonczyc po 3.5 latach nauki. Koniec tematu.
Zobacz profil autora
drugi kierunek..... da sie to zrobić?
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu