Praca w firmie farmaceutycznej...

Jestem studentka 3 roku OAM i wystarczajaco duzo sie juz nasluchalam na temat pracy za poldarmo w szpitalach.. Dlatego zapatruje sie na firmy farmaceutyczne ( ale oczywiscie zawod przedsawiciela odpada!).. czy ktos wie cos a ten temat..??? I z czego najlepiej robic prace mgr kierujac sie na przyszlosc w takiej firmie.. z farmakologii??? Czy to ma jakies znaczenie??
dzieki z gory z wszelkie informacjie, pozdrawiam:)

Dobra znajomość farmakologii w większości przypadków nie jest niezbędna. Firmy stawiają na umiejętności interpersonalne i ogólne "rozgarnięcie" kandydata. Jesteś tam bardziej akwizytorem, niż doradcą naukowym, stąd wiele firm zatrudnia np. absolwentów kierunków ekonomicznych. Chociaż im trudniej przejść przez szkkolenia i odnaleźć się w tematyce, niż np. biologom.

o pracy przedstawiciela medycznego wiem... chodzilo mi bardziej o prace w laboratorium w takiej firmie.. oznaczanie lekow itp

Kumpel właśnie się załapał do firmy farmaceutycznej - praca na HPLC, kontrola czystości preparatów farmaceutycznych - skończył chemię a teraz kończy analitykę (z tego co pamiętam to nie specjalizuje się w farmakologii :] ). Więc zawsze możesz próbować

Dzieki za cynk...a mozesz mi powiedziec w czym sie specjalizuje Twoj kupel??

Co do specjalizacji to ciężko powiedzieć....:] Myślę żę w jego przypadku dużym atutem był dyplom z chemii, ale pewności nie mam. Jeżeli chodzi o pisanie pracy magisterskiej ( w kontekście przyszłego zatrudnienia w firmach farmaceutycznych) to dobrym rozwiązanie wydaje się wybór zakładu oferującego możliwość praktycznej nauki nowoczesnych metod analitycznych (n.p. HPLC, GC-MS). Jednak w tej sprawie jest bardzo wiele zmiennych i nie można tego tak w kilku słowach opisać.

Znajomość obsługi HPLC jest bardzo przydatna w życiu (prawie tak jak umiejętność gotowania, sprzątania, haftowania Wink

), [link widoczny dla zalogowanych] oferowała swego czasu pracę dla takiego specjalisty, a za granicą podobno jest również sporo ofert. Gorzej z dostępem do HPLC.
Można również rozważyć możliwość pracy w laboratorium kryminalistycznym. Tutaj cywile maja małe problemy, no ale można znaleźć jakieś otwarte drzwi lub wejść oknem.
Co do firm farmaceutycznych ... to zawsze można próbować.
[link widoczny dla zalogowanych] dodatkowym atutem może być, doświadczenie w pracy ze zwierzętami, czy uczestniczenie w badaniach wpływu leków na organizm. Nigdy nie zaszkodzi wpisać coś więcej do CV Wink

oczywiście jeżeli jest prawdziwe Wink

A tak naprawdę to w tym wszystkim liczy się obrotność i szczęście.Zawsze tez można się załapać do Diagnostyki, ale to praca podobno jak w Biedronce.
Co do pracy dla analityka, to osobiście mi się marzy uruchomienie działu ogłoszeń o pracę, a co się z tym wiąże wysłanie listów do firm itd. zachęcających do umieszczania ofert pracy. O współpracy z uczelniami z zza granicy już nie mówię, ale od czego są następcy [req]
Możliwość pisania listów motywacyjnych i obustronna wymiana informacji pomiędzy poszukującym pracy, a pracodawcą. Spróbować można, a marzenia czasem się spełniają.
Pytanie jest teraz takie czy jesteśmy na tyle dla pracodawcy atrakcyjni, że byłoby zainteresowanie czymś takim. Dobra argumentacja chyba i poczucie własnej wartości może pomoże Wink

Nie zgadzam się tutaj z niektórymi, że nasz zawód wymiera. Nieznoszę pytań w stylu: to w tym roku też był nabór? Lub stwierdzeń, ze analityk tylko wciska guzik (autorem jest pan od pomyłki "wzwód tzn. wrzód")
Jeżeli sami o siebie nie zadbamy i nie będziemy mieć jako takiego-zdania to będzie ciężko.
PS. Zawsze jak mam się uczyć piszę najwięcej, więc już się zamykam.

Jeżeli chodzi o laboratoria kryminalistyczne to z tego co mi wiadomo preferowania są chemicy ( maja chyba nawet taką specjalizację jak sądówka ).

Do laboratoriów kryminalistycznych przyjmowani są cywile. Szkoła policyjna nie jest potrzebna do np. identyfikacji narkotyków. A chemicy owszem, ale nie np. do badań genetycznych. Kilka miesięcy temu KG Policji szukała genetyka. Na rozmowę zaproszono m.in. kilku doktorantów (przed obroną) z tej dziedziny. I jak najbardziej cywili.

maksymalista napisał:

Do laboratoriów kryminalistycznych przyjmowani są cywile. Szkoła policyjna nie jest potrzebna do np. identyfikacji narkotyków. A chemicy owszem, ale nie np. do badań genetycznych. Kilka miesięcy temu KG Policji szukała genetyka. Na rozmowę zaproszono m.in. kilku doktorantów (przed obroną) z tej dziedziny. I jak najbardziej cywili.

Ja mam trochę inne informacje:
Technik MUSI być mundurowym, natomiast ekspert już nie.
Szansa jest jednak w prywatnych jednostkach.
W Warszawie powstał Instytut Badań DNA, który oprócz badań ojcostwa zajmuje się podobno badaniami śladów z miejsc zdarzeń. Wiadomo, prędzej pracę znajdą ludzie po biotechnologii.
Zawsze może znajdzie się jakiś wujek na szczycie, a wtedy to wszystko jest możliwe.
Zresztą jeśli chodzi o kryminalistykę to polecam stronkę i forum
[link widoczny dla zalogowanych]

Zgadzam się z maksymalistą, nie jest wymagane aby być funkcjonariuszem. Co do pracy chemików i analityków w kryminalistyce, należy rozróżnić dwie sprawy: Analiza mikrośladów biologicznych ( czyli wszystko na temat DNA) - jak pisze zosh głównie biolodzy molekularni, ale kryminalistyka to trochę szersze pojęcie obejmujące analizy wielu materiałów nie-biologicznych. I tu podtrzymuję swoje zdanie, iż chemicy są preferowani.

nibler napisał:

Zgadzam się z maksymalistą, nie jest wymagane aby być funkcjonariuszem.

No ba pro, ze ta. Pewnie, cywil pracę może dostać, ale jest to w znacznej mierze już trudniejsze to raz. Nie pozostaje nic innego jak się dowiedzieć u źródła, jak to z tą pracą jest.
Zresztą ja to się będę cieszyć jeżeli mnie gdziekolwiek wezmą, takiego żula (nie chodzi o pijaństwo bynajmniej) Wink

[link widoczny dla zalogowanych] a znajdziecie

Chodzi zapewne o technika kryminalistyki, który zabezpiecza ślady z miejsca przestępstwa. Trudno żeby był nim np. analityk. Ale już od dawna w laboratoriach kryminalistycznych przyjmuje się tylko cywilów (może poza balistyką itp.) ze względu na niższe pensje i emerytury. Oczywiście można później ukończyć podyplomowe studia w szkole policyjnej. A co do wspomnianego naboru na stanowisko genetyka zaproszono m.in. doktoranata z SGGW, badającego polimorfizm genów ogórka gruntowego i doktorantkę z biologii. I to bez odpowiednich koneksji. Wydaje się więc, że nie ukończenie danego kierunku otwiera szanse, a posiadanie kokretnych umiejętności, które są im potrzebne (właśnie rzeczony polimorfizm).

[link widoczny dla zalogowanych]