Praca magisterska - która katedra??

Witam wszystkich starszych anali Smile

Wiem, ze to troche wczesnie bo dopiero koncze 2 rok, ale chcialam sie dowiedziec, czy ktos pisal/pisze prace na katedrze hematologii? Zastanawiam sie nad mikro albo hemato i w sumie nie wiem gdzie lepiej...a chcialabym sie nastawic psychicznie i dzialac w tym kierunku juz od poczatku 3 roku (wtedy sa te przedmioty), bo slyszalam ze np. z mikro sa jakies dodatkowe zajecia na 4 roku, tyle ze trzeba miec dobra ocene z egzaminu (od 4.0??) aby pani prof. przyjela kogos na to kolko. Natomiast o hemato nie wiem nic, dlatego tez prosze o wszelkie informacje (na temat mikro tez Smile

). Z gory dziekuje.

hm, co można Ci doradzić...ja jestem na 4 roku i zapisałam się na mikro, ale jak do tej pory na żadne kółko nie chodziłam Cool

nie wiem, pewnie i jest takowe, ale nie wnikam. wiem tyle, że nawet nie ma możliwości np. coś zacząć robić wcześniej, np w wakacje, bo P. prof. odesłała nas do października, kiedy dopiero coś zaczniemy robić z pracą (a chciałyśmy poznać jakieś szczegóły co do pisania to niestety nie mogłyśmy). więc tutaj poradziłabym Ci zaczekać trochę, jak Ci się ten przedmiot będzie podobał, jak będzie Ci szło (mi np. zanim zaczęłam studia najbardziej podobały się fizjologia i histologia...) i wtedy osiągając dobre wyniki nie będziesz miała już problemu. 5 z egzaminu raczej gwarantuje przyjęcie, ale z niższymi ocenami też się da, o ile nie ma nadmiaru chętnych. a nie wiem niestety jakie są warunki naboru do kółka mikrobiologicznego Razz

co do hemato, to może być większy kłopot, bo tam przyjmują tylko jedną osobę, tak jest przynajmniej w tym roku, więc trzeba mieć szczęście, żeby się dostać. a co do przedmiotu to na pewno Ci się spodoba Very Happy

więc zaczekaj przynajmniej semestr zimowy.
natomiast co do kółek, to wystarczy zapytać w odpowiedniej katedrze i na pewno wszystkich chętnych przyjmą.

Dzieki za odpowiedz Smile

O tym kółku dowiedziałam się od dziewczyn z 3 roku, więc może jest to jakaś nowość...? Natomiast trochę mnie zmartwiło to jedno miejsce na hemato, dlatego że już miesiąc byłam na 3 roku (warunek z fizjo:/) i naprawdę mi się to spodobało, zresztą zawsze się tym w jakiś sposób interesowałam. No cóż...jedno jest pewne - i tak trzeba się uczyć Wink

A ma Ktoś informacje odnośnie pisania pracy mgr na toksykologii? Warto sie tam pchać, czy od razu lepiej pomyśleć o czymś innym? Smile

Isu dopiero teraz przeczytalam... podobała ci sie fizjo??? Szalona!! ;p

proszę trzymać się tematu //adm

Wysłany: Wto 13:30, 11 Mar 2008

Kontynuując temat...
Chodzi mi katedrę z Immunologii. Warto tam próbować się dostać i pisać pracę? Może ma ktoś z Was jakieś doświadczenia ? Na jakiej zasadzie przyjmują, kiedy trzeba się zapisać itp...
Obecnie mam dylemat...a wiadomo, że czas ucieka i wypada się zastanowić żeby nie było za późno:)

pozdr,

Wysłany: Pią 17:10, 14 Mar 2008

Witam,
ja pisze na toksykologii u prof. Starka. Wspołpraca układa nam sie -póki co- znakomicie (odpukac!;P ). Generalnie prof. to bardzo pogodny i sympatyczny czlowiek i wydaje mi sie ze nie bedzie robił problemów. Temat wybrałam sobie sama,tzn ja zaproponowałam a prof. sie zgodził Smile

Zaletą (dla innych moze wadą) magisterki na toksykach jest czysto teoretyczna forma pracy. Nie trzeba robic zadnych badan, po prostu piszesz z literatury. Powodzenia:)

Wysłany: Śro 14:09, 19 Mar 2008

MayB napisał:

Kontynuując temat...
Chodzi mi katedrę z Immunologii. Warto tam próbować się dostać i pisać pracę? Może ma ktoś z Was jakieś doświadczenia ? Na jakiej zasadzie przyjmują, kiedy trzeba się zapisać itp...
Obecnie mam dylemat...a wiadomo, że czas ucieka i wypada się zastanowić żeby nie było za późno:)

pozdr,

Pisałam pracę na Immunologii na Czystej (jeśli o tą katedrę Ci chodzi). Osobiście mam miłe wspomnienia. Dostałam ciekawy temat, a praca była finansowana z grantu. Trzeba było zrobić sporo badań, ale obronę miałam już w maju. Zgłosiłam się tam na czwartym roku, chyba w listopadzie. Jednak z tego co wiem, nie wszyscy są zadowoleni z tej katedry. To już zależy od opiekuna, od tematu itp. Ogólnie atmosfera jest tam sympatyczna, więc ja polecam.

Wznawiam temat:)
Gdzie najlepiej pisać magisterkę?
Najlepiej wolałabym aby nie trzeba było wykonywać badań na biednych zwierzątkach Sad

a pisał ktoś na tej drugiej katedrze toksykologii u nas?

Ja jestem na toksykach, ale u prof. Starka (u niego są 2 miejsca). Na drugiej katedrze jest od nas jedna osoba, ale co i jak to nie wiem...

a czymś konkretnym różnią się te 2 katedry od siebie?

U prof. Starka (Zakład Biochemii Toksykologicznej) piszą tylko analitycy, poza tym prace są teoretyczne (nie trzeba robić żadnych badań). Z Nim też są wykłady więc ten Zakład jest taki bardziej "nasz" Smile

Natomiast Zakład Toksykologii (prof. Brandys) jest przeznaczony raczej dla farmaceutów i trzeba robić badania do pracy. Nie wiem jak tematy z poprzednich lat, ale te dwa które pójdą do obrony w czerwcu 2009 wydają mi się ciekawe Smile

Natomiast dla zainteresowanych - tutaj są [link widoczny dla zalogowanych]

Wow, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz!!

Jeżeli ktoś nie może sie zdecydować i nie interesuje się jakims konkretnym działem, najlepiej wybrać miejsce, gdzie można sie czegoś PRAKTYCZNEGO nauczyć. Gdzie można sprawdzić co się lubi (i czy nas polubią), wybrac miejsce które pomoże w przyszłym zatrudnieniu, poznaje się ludzi, zbiera kontakty rekomendacje itp. Jak wykonuje się jakies bardziej skomlikowane i zaawansowane metody zawsze to mozna wpisać w cv - że cos sie umie konkretnego robic i ma sie w tym doświadczenie. Dlatego uważam, że pisanie pracy teoretycznej lub np na farmakologii męcząc bedne szczury i samego siebie nic poza wysiłkiem nie daje... No chyba, że ktoś nie chce wiązać przyszłości z naszym marnym zawodem Wink

. Wogóle to myśle, że lepiej wybrać katedry poza tym cudownym budynkiem na medycznej.. no ale z doświadczenia wiem, że w jednostach z lekarskiego sa czasem problemy formalne (bo kasa nie idzie na wydz. farmy tylko na lekarski Razz

) a poza tym na kopernika czy w szpitalu jest mniej miejsc...
Jeżeli ma się na to czas - warto się głebiej zastanowić. Bo oprócz tytulu magisterskiego (i napewno sporej dawki nerwów) można z miejsca pisania pracy mgr wynieść coś jeszcze Smile

. Pozdrawiam !