Forum Analityka Strona Główna


Analityka
Forum studentów analityki medycznej Collegium Medicum UJ
Odpowiedz do tematu
Laurin
moderator
moderator

Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów


eee prosektorium jest tylko w ramach rozrywki Very Happy tez myslalam ze nie dam rady a jakos poszlo, sa gorsze rzeczy niz trupy Razz
Zobacz profil autora
zosh
webmaster
webmaster

Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krk/N.Sącz

Prosektorium nie należy się przejmować, standardowo analityka nie ma tego w planie zajęć. Jeżeli już jakaś grupa ubłaga takową wycieczkę, to zawsze można nie wejść. Przynajmniej tak jest u nas. Poza tym wszystko jest dla ludzi.
Inna sprawa to narzekanie związane z pracą, postrzeganiem nas przez innych jako laborantów, prestiżem i stosunkiem włożonej pracy w te studia, a późniejszymi możliwościami. Wszystko to należy rozważyć i podjąć decyzję.
W kwestii nauki ... w szkole podstawowej miałam ś.p. nauczycielkę, która powtarzała iż studia nie są dla inteligentnych, ale dla pracowitych. Jest w tym sporo prawdy.
Zobacz profil autora
^^
mielocyt
mielocyt

Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów


hm...geniusze... Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes
rozbawiłaś mnie tym do potęgi... Rolling Eyes
...łaaaał takie plotki krążą po świecie, a ja nie zauważyłam jeszcze tej swojej "geniuszowatości" ...Embarassed

Co do zajęć w prosektorium.. to trudno je nazwać zajęciami, bo były tam tylko jedne ćwiczenia, trup wcale nie był straszny, i nie przypominał człowieka.
Zresztą zawsze można nie patrzeć na to co znajduje się na stole tylko w okno Cool
Zobacz profil autora
aga_bo
pałeczka
pałeczka

Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów


przed pierwszymi zajęciami sporo osób nie wiedziało czy wytrzyma w prosektorium, a teraz to my męczymy asystenta, żeby tylko tam pójść (wtedy zmniejsza się ryzyko dostania pały z zaskoczenia)

a co do samych studiów... musisz sama to dobrze przemyśleć. Moja mama zawsze powtarza, że nawet po najpewniejszych studiach można nie znaleźć pracy. To jak się później w życiu ustawisz zależy głównie od Ciebie, a nie studiów. Jeśli na prawdę podobają Ci się te studia, a inne mniej, to lepiej wybierz te i rób to z pasją. Na innych mogłabyś się bardziej męczyć, a i tak nie wiadomo czy miałabyś zapewnioną przyszłość.
Zobacz profil autora
Gość



No trochę mnie pocieszyliście Razz myślałam ze te zajęcia w prosektorium są często i każdy musi brać udział w tym i w ogóle... a z tego co piszecie wynika, że nie jest AŻ tak źle. A co do tych gorszych rzeczy :> można prosić o przykłady? Byłam dzisiaj w laboratorium i widziałam spis analiz m.in wymaz z pochwy Cool jak to wygląda na studiach na ćwiczeniach?Razz siedzi sobie kobitka i wszyscy się patrzą co i jak? heheheh Mr. Green ciekawa jestem Razz a i jeszcze jedno czy na analityce są jakieś ćwiczenia na zwierzętach? bo tego to na pewno nie wytrzymam...
Laurin
moderator
moderator

Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów


gorsze rzeczy to np odpowiedz ustna u dr Somogyi Smile jak nie chcesz studiować w Kraku to masz problem z glowy Smile co do wymazu z pochwy to ja nie wiem ale na 1 zajeciach z technik mikroskopowania robilismy sobie palcem wymaz z jamy ustnej Very Happy co do zwierzatek to juz ktos ze starszego roku musi powiedziec, bo tez nie wiem.
Zobacz profil autora
aga_bo
pałeczka
pałeczka

Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów


słyszałam, że na drugim roku są ćwiczenia z pobierania krwii (sobie nawzajem), ale nie sądzę, żeby były jakieś ćwiczenia na żywych zwierzątkach...
Zobacz profil autora
Ewelina
promielocyt
promielocyt

Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów


U nas jesli ktos chcial to mogl zabic myszke na immunologii i zrobic jej sekcje(jedna osoba)... ale nie trzeba bylo na to patrzec, no albo wstrzykiwanie myszce zakazonej krwi na parazytologii... ale nikt nie chcial i facet sam to zrobil;)
Zobacz profil autora
betti
mielocyt
mielocyt

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kraków

Jeśli chodzi o ćwiczenia na zwierzętach to taka przykra pokazówka jest na IV roku na farmakolofii, tam trzeba patrzeć na rozkrojonego szczura, któremu aplikują asystenci jakieś leki. Poza ty takie osobiste spotkanie ze zwierzętami , może Cie czekać jedynie na zajęciach do pracy magisterskiej. Chociaż ja na przykład trafiłam na tak fajną pracownię, która uśmierca mi zwierzątka , a ja dostaję jedynie przygotowane do oceny preparaty.
Zobacz profil autora
aga_bo
pałeczka
pałeczka

Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów


dobrze wiedzieć Confused czemu ja o tym wcześniej nie wiedziałam... zastanowiłabym się raz jeszcze nad wyborem kierunku Confused a tak na serio... o ile prosektorium mnie szczególnie nie rusza, o tyle żywych zwierzątek mi żal Sad
Zobacz profil autora
nocturne212
użytkownik nieaktywny
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


HAHAHA!! Odp. u dr Somogyi! Dobre!!Very Happy Tak sie wlasnie zastanawialem co moze byc gorszego od grzebania w bebechach trupow w prosektorium i dekapitacji szczura w zwierzetarni:) no i prosze, przypomnialo mi sie, ze jednak jest cos takiego:D az mi sie lezka wzruszenia w oku zakrecila.. Wink
Zobacz profil autora
req
segment
segment

Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z ciemnej d.

a mi _czasem_ jest żal studentów OAM.. poza większością rzeczy niepotrzebnych w zawodzie przy dobrym wietrze po 5 latach wyrobi się nam odporność psychiczna, odporność na stres - jest to cecha coraz bardziej pożądana
aż poczujemy jedność z materiałem do badań (nie mam tu krwi na myśli)
Zobacz profil autora
agatada
pałeczka
pałeczka

Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

będziemy utrwaleni niczym biedne skrawki... nie daj Boże przepojeni parafiną Neutral
rzuca mi się na mózg przed poprawką z histologii...
coś mi się wydaje, że I rok to tylko rozgrzewka :]
Zobacz profil autora
hyenka
mielocyt
mielocyt

Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

Na drugim roku bylismy w zwierzętarni (w ramach przedmiotu biologia z genetyką) i tam babka robiła wymaz z pochwy szczura (a właściwe szczurzycy Smile). Oczywiście padło pytanie: Czy ktoś chce zrobić wymaz? Very Happy O ile dobrze pamiętam, nikt nie chciał Smile
Zobacz profil autora
aga_bo
pałeczka
pałeczka

Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów


oj, popieram... jesteśmy biedni, ale nam chyba już nic nie pomoże... i w końcu sami wybraliśmy ten kierunek... a zwierzątek nikt nie pytał o zdanie Wink
Zobacz profil autora
Czy warto wybrać analitykę?
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 13  

  
  
 Odpowiedz do tematu