 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Oleczka
pałeczka

Dołączył: 10 Lip 2007 |
Posty: 442 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Pon 22:48, 02 Cze 2008 |
|
 |
|
 |
 |
nocturne212 napisał: | formaliniakami |
Wszystkim się wydaje, że my tam "kroimy trupy".
Trzeba walczyć z tym mitem- bo przecież dostajemy już pocięte, z wypreparowanym, co potrzeba. I racja- całe zwłoki przestają być ciekawe, kiedy się je po raz któryś przekopuje w poszukiwaniu jakichś nowych, nieodkrytych jeszcze organów... No cóż, anatomia nie jest w stanie zaskoczyć.
U nas, teraz na pierwszym roku, większość zajęć w prosektorium opierała się raczej na wiaderkach z niespodziankami (tu głowa, tam nerki- nigdy nie wiesz, co tam się czai w środku) niż na grzebaniu w całych zwłokach... podejrzewam, że w Białymstoku, jeśli nawet mają te 15 godzin, to wygląda to podobnie jak na CM UJ (chociaż u nas prosektorium zazwyczaj jest wymuszone delikatną lub mniej subtelną perswazją).
|
Ostatnio zmieniony przez Oleczka dnia Pon 22:51, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
nocturne212
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007 |
Posty: 944 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 7:24, 04 Cze 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Aaa no to jeśli liczyc zabawy koścmi, to też mieliśmy parę dobrych godzin Tyle, że odbywały się one w zaciszu biblioteki, gdzie asystent przynosił nam swoją magiczną skrzynkę z koścmi wykopanymi chyba na jakimś cmentarzu (biorąc pod uwagę nie do końca usuniętą ziemię), po czym bawiliśmy się w odgadywanie elementów i dopasowywanie jednego do drugiego. Kolega tak sobie dopasował atlas jako pierścionek do palca, że bliski był oddania go do mrocznej kolekcji pana doktora.. Cóż, wygląda na to, że na UM w Białymstoku albo mają bardziej wyluzowanych denatów, albo śmiertelnośc jest bardzo wysoka, albo klimat, w którym formaliniaki wyjątkowo dobrze się trzymają, bo u nas trupów w prosektoriach jak na lekarstwo, większośc to przeleżałki kilkuletnie i z racji konkurencji ze strony studentów medycyny ciężko było wykroic jakiegoś dla siebie, a ich jakośc zamiast zachęcac do obcowania z ciałkiem, tylko zniechęcała 
|
|
 |
 | |  |
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|  |