Forum Analityka Strona Główna


Analityka
Forum studentów analityki medycznej Collegium Medicum UJ
Odpowiedz do tematu
maksymalista
mielocyt
mielocyt

Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec/Kraków

Dziękuję za odblokowanie tematu! Jak widać można jeszcze coś dodać. I znalazł się w odpowiedniej kategorii.

Stanowisko wososh`a jest mi bliskie. Rzeczowa dyskusja, argumentacja i przywoływanie przykładów z fachowej literatury nie może zaszkodzić naszym umysłom. Jest tym, do czego przekonuje nas wielu wykładowców: do ciągłego poszerzania wiedzy i "wychodzenia" poza program.

Wyjaśnianie wątpliwości pozwala eliminować pomyłki i nieścisłości. Przykładowo "cukrzyca ośrodkowa" i "cukrzyca nerkowa" (wykład z diagnostyki hormonalnej) jako określenie moczówki ("wylotka" u prof. Thora czy Prof. Stępniewskiego). Terminy diabetes insipidus (moczówka prosta) i diabetes mellitus (moczówka słodka, czyli cukrzyca) mogą zmylić. I właśnie dzięki takim dyskusjom, możemy uniknąć przekonania, że oprócz I i II typu cukrzycy mamy cukrzycę ośrodkową i nerkową.

Myślę, że wiele obaw o wpływ tej dyskusji na przebieg egzaminu było nieuzasadnionych. Chyba wszyscy mają świadomość (i doświadczenia), że na egzaminie u Pani Profesor część wiedzy lepiej zachować dla siebie i nie brnąć w szczegóły.
Zobacz profil autora
wososh
administrator
administrator

Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 1552
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

maksymalista napisał:
część wiedzy lepiej zachować dla siebie i nie brnąć w szczegóły.

tak naprawdę, pani profesor chodzi szczególnie o wyłapanie niewiedzy, nie tylko o sprawdzenie wiedzy.
Zobacz profil autora
Hermiona
promielocyt
promielocyt

Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów


Nawet dementor nie jest w stanie wyrwać wszystkich tajemnic Temu Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać... Very Happy
Zobacz profil autora
dr Jekyll
asystent / adiunkt
asystent / adiunkt

Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: CM UJ

Czymże byłby świat bez nutki tajemnicy. Tak więc i zostawmy w spokoju niebieską teczkę.
Mam nadzieję, że Hyde nie jest dementorem (Straszliwe istoty, które wysysają z ludzi wszelkie dobre i szczęśliwe wspomnienia, pozostawiając tylko to, co najgorsze).
W każdym razie co złego to On.
Jekyll
PS. Przy okazji Hyde dziękuje Łososiowi za przytakiwanie i zastanawia się, czy aby łosoś nie zapisał się na fakultet Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać.
Zobacz profil autora
Hermiona
promielocyt
promielocyt

Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów


dr Jekyll napisał:

Mam nadzieję, że Hyde nie jest dementorem (Straszliwe istoty, które wysysają z ludzi wszelkie dobre i szczęśliwe wspomnienia, pozostawiając tylko to, co najgorsze).

Przesadziłam trochę z tym dementorem,chociaż czasem jakiś patronus mógł się przydać Laughing
a co do wspomnień....bębenka ze mnie nie będzie,ale za to dałam z siebie zrobić trąbę na egzaminie Very Happy .....i wszystko gra tańczę
dość tego, jadę na wieś...owce paść Wink
Zobacz profil autora
maksymalista
mielocyt
mielocyt

Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec/Kraków

Nawiązując do wcześniejszego postu (diabetes mellitus a diabetes insipidus) przytaczam słowa prof. Stępniewskiego (podkreślenie moje):

"Cukrzyca towarzyszy człowiekowi od zawsze. W papirusie Ebersa z 1550 r. p.n.e znajdujemy wzmiankę o chorobie cechującej się wielomoczem. Hipokrates zauważył, że roje much zlatują się do moczu niektórych chorych. Odkrył, że mocz tych chorych jest słodki, a choroba szybko, poprzez fazę śpiączki doprowadza do śmierci chorego. Chorobę tę nazwano w mniej więcej sto lat później, bo w roku 270 p.n.e. DIABETES. Słowo " diabetes" - obecnie pierwszy człon nazwy oznacza nie wiedzieć czemu "syfon" ( Caelius Aurelianus). Może chodziło o to, że chorobie towarzyszy wielomocz. Drugi człon nazwy: " mellitus"- słodki dodano dopiero w XVIII wieku ( William Gullem). Może chodziło o odróżnienie od zupełnie innej choroby - diabetes insipidus; choroby, której również towarzyszu polidypsja i poliuria ( nadmierne pragnienie i wielomocz), ale z zupełnie innej przyczyny: z powodu upośledzenia wytwarzania w przysadce mózgowej adiuretyny - hormonu regulującego resorpcję zwrotną wody w nerce."
Zobacz profil autora
Chemia kliniczna - Case report.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu