getto prokocimskie

z braku chętnych zadania pytania napiszę że lubisz, ale to już wiemy Razz

nie lubię

nie oczerniaj mnie

A pamięta ktoś jak górka na Prokocimiu przy szpitalu, była największa w okolicy i zjeżdzało się z niej na sankach przez lasek aż do Wielickiej? Albo jak w forcie była biblioteka? ...

zosh napisał:

A pamięta ktoś jak górka na Prokocimiu przy szpitalu, była największa w okolicy i zjeżdzało się z niej na sankach przez lasek aż do Wielickiej? Albo jak w forcie była biblioteka? ...

Ja nie, a Ty...?

Ja nie

ale pewien taksówkarz tak Wink

tylko jakoś nie mogę sobie wyobrazić biblioteki w bunkrze Wink

btw, fajnie na tym zdjęciu fort wygląda. prawdziwy zamaskowany obiekt militarny Smile

szkoda że obecnie nie ma się kto nim zająć i niszczeje (o skradzionym sponsonie nie wspomnę). Smile

to bardzo tajemnicze i ciekawe miejsce.

Ja nie wyobrażam sobie ani biblioteki w forcie, ani taksówkarza, który mógłby to pamiętac Very Happy

Ale jestem w stanie w to uwierzyc. W sumie jeśli fort był zbudowany dla żołnierzy, a telewizji, internetu i klubu gogo pewnie jeszcze wtedy nie było, żołnierze w razie czego musieli coś robic, żeby się na amen nie zanudzic w razie wojny. Wszak kamuflaż obiektu jest tak przedni, że z pewnością przez całą wojnę wróg by na niego nie wpadł Smile

nocturne212 zajrzyj na priv

A tak swoją drogą to był w nim ktoś kiedyś? Jak on od środka wygląga? Pomijając przypuszczenia, że wymalowany jest od środka hektolitrami sprayu Wink

Ja byłem, przeszedłem głównym korytarzem i korytarzem "ościennym" zaczynającym się po lewej stronie patrząc od wejścia, przy ul. Medycznej. Nawet nasza grupka trafiła na godziny "pracy" tamtejszego "przewodnika", który z chęcią nas oprowadził i ustrzegł przed wpadnięciem do jakiejś dziury. Very Happy

a od środka wyglada tak, że jest ciemno i prawie nic nie widać w świetle latarki. ale o ile pamiętam mury są grube i ceglane, w paru miejscach otynkowane, panuje duża wilgoć i chłód, a za dnia zbiera sietam mafia narkotykowa Very Happy

Ja byłem. Chyba ze dwa razy. Raz to nawet przybrało formę ekspedycji paranaukowej. Ekipa liczyła chyba z 10 osób a co poniektórzy pozakładali kaski z zamontowanymi latarkami Smile

Jak dla mnie trochę przerost formy. A jak w środku wygląda...? Na mnie wywarł imponujące wrażenie. Te ciemne korytarze, piękne łuki a nawet zapach. Mogę powiedzieć ze słyszałem szczęk broni i rozmowy austriackich żołnierzy. Naprawdę działa na wyobraźnię. A zdewastowany od środka jest i trzeba uważać, bo można spotkać typów spod ciemnej gwiazdy. Pod nogi radzę patrzeć bo mozna albo się na czymś potknąć albo zniknąć w jakiejś studzience, których w bocznych korytarzach nie brakuje Smile

Generalnie POLECAM!

Chyba mówimy wososh o tej samej wyprawie Smile

bo pamiętam tego gościa, trochę na zadżumionego wyglądał Smile

wososh napisał:

nie lubię

nie oczerniaj mnie

za późno

chciałabym zobaczyć co sie kryje w tych korytarzach..ale sama to ja tam nie pojde-no way ;p

To pójdziemy razem Wink

Tylko trzeba zabrac kilka ton ciężkiego sprzętu i stroje z epoki, to nastraszymy mafię narkotykową, że jesteśmy żołnierzami austriackimi i przejmujemy dowództwo, bo się front przesuwa Very Happy