 |
 |
|
 |
 | |  |
zosh
webmaster

Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 792 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Krk/N.Sącz |
|
 |
Wysłany: Wto 9:39, 14 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Ech nie mogę się zgodzić z tym minimalizmem emocjonalnym, było sporo przypadków, w których Dr wstawiał się za nami, choć nie musiał. Nie miejsce to i nie czas żeby rozpisywać się na ten temat, ale tak było.
Zresztą w temacie chodziło mi nie tylko o wyjście do teatru, raczej jakiekolwiek wyjście poza mury mieszkaniowe i uczelniane, poprostu chęć poza studiowaniem, robienia czegoś jeszcze. Odczuwanie potrzeb i popędów, bo zdaje się, że u niektórych one zanikają U mnie czasami też ...
|
|
 |
 | |  |
isu
mielocyt

Dołączył: 27 Cze 2005 |
Posty: 100 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opoczno |
|
 |
Wysłany: Wto 12:42, 14 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
ja napiszę krótko, bo takie dyskutowanie już poważnie mnie denerwuje (zgubił nam się chyba sens). wszystko chciałam podsumować tylko tym->jak mamy chodzić gdzieś, gdzie nie musimy, jak nawet na wykład, na który z własnej przyzwoitości miało przyjść więcej osób, ale nikomu się chyba nie chciało, bo to przecież nieobowiązkowe!! wiem, że może to nienajlepszy przykład, ale zawsze o czymś świadczy.
|
Ostatnio zmieniony przez isu dnia Wto 19:09, 14 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
aga
promielocyt

Dołączył: 04 Lut 2006 |
Posty: 50 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 14:45, 14 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Zosh, easy, zbyt serio do tego podchodzisz, piszac o minimalizmie emocjonalnym chodzilo mi o pewne zachowanie jakie zaobserwowalam u Mr Hyde,podejscie do spraw,np nigdy nie widzialam zdenerwowanego Mr Hyde'a. To byla luzna dygresja, wcale nie pisalam,czy to jest dobre czy zle i naprawde nie musisz przekonywac mnie ze Mr Hyde jest dobry. Nawiasem mowiac w mojej ocenie Mr Hyde wypada bardzo!!! pozytywnie. Nie odczytalas tez nutki sarkazmu i ironii w tej wypowiedzi (np.przy wspomnieniu o okrutnym aktcie duszenia). Nie sadzilam,zreszta ze dyskusja zjedzie w ta strone. Zreszta to co ja tu wypisuje,to sa tylko moje dywagacje,wywody i nie nalezy sie do nich za bardzo przywiazywac. Oczywiscie,ze moglabym napisac- Tak, Mr Hyde zgadzam sie z panem! tyle ze wtedy nie byloby dyskuji,a jesli kogos ona drazni to zawsze moze jej poprostu nie czytac. Zosh,i ja nie chce tu podgrzewac atmosfery ostrymi slowami skierowanymi do kogos osobiscie. Tlumaczac dodam,ze dla mnie dyskusja ma sens,gdy sie: primo-dyskutuje-czyli wymienia poglady, secundo-nie podchodzi zbyt serio. Bo to jest 'tylko' dyskusja. Nie wiedzialam ze to tak powaznie potraktujecie.
Isu,rozumiem ze gr A zawalila,mnie tez nie bylo, na swoje usprawiedliwienie dodam,ze NIE MOGLAM przyjsc,bo w tym czasie mialam zaczac badania do mgr,a bylam umowiona juz wczesniej i nie moglam tego przelozyc.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
isu
mielocyt

Dołączył: 27 Cze 2005 |
Posty: 100 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opoczno |
|
 |
Wysłany: Wto 19:17, 14 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
poza tym niektórzy mogli mieć ważniejsze sprawy do załatwienia od wykładu! | ok, wiadomo, że ja nie będę na nikogo krzyczeć, bo co ja mam do tego, że ktoś na wykład nie przyszedł. rozumiem, że są ważniejsze sprawy, których się nie da przełożyć (pomijam już oczywisty fakt, że na tych studiach niczego nie można sobie zaplanować), ale chyba nie wszyscy takie mieli. no i 10 osób na pewno trochę lepiej by wyglądało...
dobra, na tym mogę skończyć 
|
|
 |
 | |  |
hyenka
mielocyt

Dołączył: 18 Paź 2005 |
Posty: 176 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Szczecin |
|
 |
Wysłany: Śro 19:08, 15 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Pewnie, że NIEKTÓRZY mogli mieć inne plany. A reszta???...Fajnie było mieć 9 dni wolnego, nie?
Ale wracając do tematu głównego...Zosh, oczywisty jest fakt, że łatwiej jest nic nie robić! Ale czy życie jest wtedy ciekawsze? Z pewnością nie! (przynajmniej dla mnie) Wydaje mi się, że większość homo sapiens sapiens robi coś, by swoje życie jakoś urozmaicić. Jeden pójdzie do kina, drugi na koncert a jeszcze inny będzie zbierał znaczki, kolejny hodował maryśkę w obudowe od komputera Oczywiście są osoby, które nie mają w ogóle zainteresowań, nie chodzą to teatru itp. Ale skoro one czują się z tym dobrze, to jaki problem? Mi to zupełnie nie przeszkadza.
Widzę, że aga i Mr Hyde podkręcają temperaturę na forum Prawda jest taka, że nie zawsze można dogadać się przez te kable, dlatego wynikają pewne nieporozumienia 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
zaba
promielocyt

Dołączył: 17 Maj 2006 |
Posty: 42 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 20:56, 15 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Ewa napisała: Wydaje mi się, że większość homo sapiens sapiens robi coś, by swoje życie jakoś urozmaicić. Jeden pójdzie do kina, drugi na koncert a jeszcze inny będzie zbierał znaczki, kolejny hodował maryśkę w obudowe od komputera Wink Oczywiście są osoby, które nie mają w ogóle zainteresowań, nie chodzą to teatru itp. Ale skoro one czują się z tym dobrze, to jaki problem? Mi to zupełnie nie przeszkadza. |
Zgadzam się z Ewą ! Dlaczego mamy zmuszac ludzi do robienia czegoś na co nie mają ochoty, wprawiać ich w zakłopotanie i dręczyc teatrem, muzeami skoro oni sami nie czują takiej potrzeby by sie w ten sposób relaksować.Może dla niektórych to żaden relaks ale zwykły stres! Może oni wolą spotkać sie z przyjaciółmi i pogadać, bo dla nich kontakt z drugą osobą, rozmowy o bieżących sprawach to jest przyjemność. Nie widzą oni niczego pasjonującego w rozmowie o rozwalających sie koszach wiklinowych ( w sumie jak one sie zachowały ?? ),czy dyskusji na temat wojen perskich:). Każdy z nas jest inny i ma swoje potrzeby i sposoby ich realizowanie takie, ktore są dla niego przyjemnością . Nie musimy udawać znawcy wszystkich sztuk granych na teskach w teatrze by czuc sie dobrze i mieć poczucie spełnienia swoich potrzeb w dziedzinie kultury.
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 3
|
|
|
|  |