Czy warto wybrać analitykę?

kropla napisał:

gdy obudziłam sie jednego pieknego dnia to stwierdziłam ze nie widze siebie w zadnym innym miejscu niz laboratorium i wybrałam analityke medyczna

ja miałam dokładnie tak samo... do ostatniego momentu zastanawiałam się nad farmacją na którą się z resztą dostałam i miałam wrażenie, że jeśli tam jest sie trudniej dostać, to jest to lepszy kierunek i powinnam tam iść... i nagle uświadomiłam sobie, że nie chcę ani studiować farmację ani później stać za ladą w aptece i uśmiechać się do ludzi mimo żylaków na nogach...

... a co do masochizmu, to coś w tym jest... składałam też na sztukę ogrodową na AR... mogłam sobie rysować kwiatuszki i drzewka i od czasu do czasu zerknąć na książkę, ale wybrałam analitykę i na razie z niej nie rezygnuję (choć sama się czasem sobie dziwię)... a najciekawsze jest to, że zrobiłam to praktycznie bezpośrednio po przeczytaniu, że tu wcale nie jest łatwo, masa wkuwania, czasem gorzej niż na medycynie czy farmacji, a profesorowie dają czasem popalić... jednym słowem MASOCHIZM!

aga_bo napisał:

... a co do masochizmu, to coś w tym jest... składałam też na sztukę ogrodową na AR... mogłam sobie rysować kwiatuszki i drzewka i od czasu do czasu zerknąć na książkę

lub rysowac wzór wit. E na kolokwium z organiki... moja siostra studiuje sztukę ogrodową i generalnie śmieje się z analityki i farmacji :)

Niech się śmieje dopóki, odpukac, będzie potrzebowac ich pomocy Wink

Wydaje mi się, że dokonaliśmy słusznego wyboru, bo gdybyśmy nie nadawali się na te studia, to pod naporem "przeciwności losu" zrezygnowalibyśmy z nich już na początku. Pomijam oczywiście fakt, że jak już jesteś na co najmniej drugim roku i przez myśl przebiegnie chęc rzucenia tego w sto czortów, bardzo szybko gasi ją poczucie sukcesu płynące ze świadomości przejścia już "tak daleko" Very Happy

Tak zauważyłam że troche narzekacie na ten kierunek. Moje pytanie jest takie: gdyby mozna było zacząć wszystko od początku to jaki kierunek byście wybrali??? Bo widziałam że większośc żałuje że poszła na analityke

Ja bym nie poszła drugi raz na akademię medyczną Very Happy

Zdecydowanie -medycyna.

Na forum farmacji kiedyś zrobiłam taką ankietkę:
[link widoczny dla zalogowanych]

Może tutaj też stworzyć podobną - może wyjść ciekawe porównanie Smile

Nie zauważyłem, żeby większośc żałowała Smile

Prawda jest taka, że jest kilku malkontentów, porównywalnie dużo ludzi, którzy uważają, że lepiej trafic nie mogli (do nich należę np. ja Very Happy

), a najwięcej jak zwykle jest statystycznego środka, czyli wszystkich, którym ani specjalnie się to nie podoba, ani specjalnie nie mają na co narzekac, bo w zasadzie są to dla nich studia jak każde inne. Wszystko ma swoje dobre i złe strony i to jak się podoba zależy w dużej mierze od tego, czego każdy od tego oczekuje, no i w jakim stopniu określony sposób na życie pozwala marzyc o kolorowej przyszłości Wink

ja juz mam troche dosc mieszania z blotem przez szanownych profesorow tejze zacnej uczelni. czasem mam wrazenie, ze niektorzy poprostu nienawidza studentow a dawanie nam w kosc pomimo calego wysilku, jaki wkladamy w nauke sprawia im przyjemnosc...

*refleksja zwiazana z proba pokonania ostatnich przeciwnikow mojego wejscia w poczet studentow czwartego roku

ata, głowa do góry, trzymam kciuki Smile

zapraszam do ankiety, wesprzyj nas głosem na nie Wink

http://analityka.fora.pl/gdyby-jeszcze-raz-bylo-nam-dane-wybrac-t955.html

No jak Wam się nie podoba w każdej chwili można iśc do dziekanatu z odpowiednim podaniem Razz

Nie wiem, co Was tu trzyma i zmusza do narzekania, ale chyba Wy sami Smile

nocturne, czasem trudno jest tak po prostu odejść od tej plamy krwi w piachu... na dłuższą perspektywę może i byłoby słusznie wybierać dotąd, aż znajdzie się właściwie. ale tu ludzie potrzebują szybko skończyć studia i zacząć jakąś pracę, żeby żyć. i nie każdy może wykazać się taką kreatywnością, by móc rozkręcić własny biznes, nie bacząc na to jaki kierunek się skończyło. dlatego ufamy, że te godziny spędzone na laborkach, kilogramy książek i doświadczenia z klinik wywindują nas do grupy dobrze usytuowanych przedstawicieli polskiej służby zdrowia. wszak podobno ma być lepiej kosztem ...bezrobotnych i pracodawców Twisted Evil

Nie no ja uważam, że nasz zawód ma niezłe perspektywy, jak nie tutaj, to za granicą Smile

NIE IDZCIE NA TO NIGDY W ZYCIU BO WPAKUJECIE SIE W GOWNO PO SAME USZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hmmm... dosadnie :)